środa, 4 lipca 2012

Celebryta, Pan W. i jego styl. Kariera musi się rozwijać.

Osobowość Wojewódzkiego nie zmieni się od tak, szczególnie gdy nadal za to co robi będzie dostawał tłuste honoraria.

 Od lat przyzwyczajał nas do dużego arsenału grubiaństwa, chamstwa, przywiązania do takich autorytetów którymi przeciętny uczciwy człowiek gardzi. Ten „Pan” zbudował swoją karierę na byciu czymś trudnym do zaakceptowania, trudnym do polubienia. Grubiaństwo ! to możemy zauważyć w każdym przejawie działalności tegoż „celebryty”. Po co on to robi, no chyba nie dla satysfakcji ?! 

Pamiętam go sprzed lat, kiedy niewiadomo skąd, niczym królik z kapelusza pojawił się w programie „Idol”, gdzie miał m.in. za zadanie spośród amatorów wyłonić talent piosenkarski. Nie wiem czy innym zapadł w pamięć jako wybitny, szlachetny i bezstronny juror , mi wręcz przeciwnie. Po fali niesmacznych i nie wpisujących się w nasze rozumienie moralności i etyki zachowań
w tym programie przyszedł czas na jego autorskie show. Wszak kariera musi się rozwijać, widać ciągnęło go do czegoś, gdzie bardziej można działać osobowością niż fachowością.
Od kiedy nagrał klip reklamowy dla Polsatu, na którym wyskakiwał ze srebrnego Porsche krzycząc jak jest podniecony tym, że posiadł takie piękne i nowe auto; czuję się zniesmaczony i jego postawą i jego humorem. Stałe obnoszenie się sukcesami i pieniędzmi urąga pewnej etyce i zasadom kodeksu gentlemana, ale co to Wojewódzkiego obchodzi ? Czy to go zniechęca ?

Demoralizacja i tak w kółko

50-letni, celebrytaPieniądz jest i przypływa do niego swobodnie, nie ma problemów ze znalezieniem pracy. Mimo grubiaństwa, buty i amoralności zdobywa popularność. Dla niego nie istnieje tabu, można włożyć flagę narodową w ekskrementy, a i tak znajdzie się ktoś kogo taka akcja nie obrzydzi i jej przyklaśnie. W dzisiejszych czasach tacy osobnicy, „cełebryci” nie muszą się martwić o to, że za ich wybrykami obrażającymi narodową czy ludzką godność nie staną jacyś możni protektorzy, którzy za sienie zgorszenia i demoralizacji sypną kasą.

Mnóstwo wypowiedzi, mnóstwo gestów, mnóstwo ciężkich i prowokacyjnych zachowań Wojewódzki starał się owinąć mało mówiącym i nieścisłym słowem konwencja. Konwencja to , konwencja tamto, w takiej, a nie innej konwencji..; dla prostodusznego i normalnego zwykłego człowieka jedno jest jasne, to co sie promuje to rynsztok z ekskrementami
. Programy tv to syf, breja, trucizna dla duszy i rozumu. Czy na honorze Wojewódzkiego są plamy? ... Dla „Polityki” powiedział: „Jeżeli 50-letni facet prowadza się z 20-letnimi pannami, ma odrobinę za dużo kasy, jeździ luksusowymi autami, ma kilometrowy apartament w Warszawie i ciągłe oferty pracy...”

Fotografie: pudelek.pl, plotek.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Udostępniaj !!