Ojciec Rydzyk dla młodzieży.

Ojciec Rydzyk wreszcie rusza z miejsca w kwestii zmiany mentalności młodych Polaków. Co zrobi, będzie wysyłał wolontariuszy aby zaczepiali nastolatków na ulicy ? Nie.

Lewackie zatrucie i lewackie zwyczaje

Jak wiemy wszyscy; znany i szanowany Redemptorysta ma wiele zasług dla propagowania i wspierania cywilizacji chrześcijańskiej w Polsce, jednak czy wszystko to co udało się prowadzonej przez niego instytucji zrobić do tej pory to maksymalnie wszystko co jest możliwe by uzyskać w naszym kraju? Chyba nie.
Polacy dzięki temu, że przez dziesiątki lat byli za żelazną kurtyną nie byli indoktrynowani przez przesyconą seksem i przemocą pozbawioną znamion moralności kulturę. Przypomnę, że blisko 20 lat po wojnie; młodzież Europy zachodniej, wyrosła na konsumpcji powojennego boomu gospodarczego sprzeciwiła się dotychczasowemu zdrowemu i uświęconemu dziesiątkami lat porządkowi etycznemu i społecznemu. W 1968 roku ulice miast po zachodniej stronie żelaznej kurtyny stały się areną walki z policją , płonących samochodów i wybijanych witryn sklepowych, ale w imię czego ? Młodzież która potem stała się awangardą lewactwa światowego; przykładowo Joschka Fisher czy znany z tyrad w Parlamencie Europejskim Daniel Cohn-Bendit, nie wyliczając już organizatorów lewackiej terrorystycznej Rote Armee Fraktion, naćpani pismami Mao postawili na stosowanie agresji. Przez wywołanie chaosu okazali nienawiść i nietolerancję wobec porządku moralnego obowiązującego w pokojowo nastawionym społeczeństwie hołdującemu wartościom typowo mieszczańskim – wychowywaniu dzieci, oszczędzaniu, modlitwie, przedsiębiorczości, poszanowaniu pracy i własności prywatnej. W tamtym 1968r. wiele rodzin w wyniku nie zawinionej agresji przeciwko nim straciło majątki czasem coś więcej.

Polska, oaza spokoju

Polska od wspomnianych wydarzeń i przemian była wolna, ekspansję lewactwa kontestującego naturalny porządek hamowała żelazna kurtyna, o paradoksie ta kurtyna która przyniosła Polsce komunizm. Polacy znając realia lewicowego ustroju, widząc jaką kulawą utopią on jest, jak niemożliwe jest wdrożenie jego założeń, nie mieli ochoty na solidaryzowanie się z zachodnią rozpuszczoną i zdemoralizowaną młodzieżą. Ciągłe dociskanie kolanem w Polsce realizacji komunistycznych planów wywoływało w Polsce bunt i niechęć do sprostania założeniom Wielkiego Brata. To uratowało od patologii myślenia ludzi urodzonych miedzy 1930 a 1980 rokiem, jednak po powstaniu IIIRP ten stan rzeczy zaczął się zmieniać. Wraz z rozwojem wolnego rynku zaczął wzrastać konsumpcjonizm i związana z nim silna indoktrynacja. Młodzi zaczęli sięgać po różne magazyny uczące ich jeszcze głębszego materializmu, bezrefleksyjnego kopiowania chorych wzorców np. związanych z płciowością i seksualnością.

Walka o młodzież.

Ojciec Rydzyk dzięki opiece Bożej Opatrzności zbudował dobrze prosperującą medialną maszynkę, która całkiem skutecznie i do dziś pozytywnie oddziałuje na ludzi złaknionych czystej wiedzy bez propagandowych naleciałości, na tym polu Fundacja Lux Veritatis osiągnęła dość wyraźny sukces zważywszy opór lewicującego polskiego establishmentu i skalę odzewu społecznego w obronie nadawania katolickich treści w Polsce. Mimo tego od dłuższego czasu ja miałem pewien niedosyt odnośnie działania Dyrektora-Redemptorysty. Uważałem, że Dzieło nie jest zbyt skuteczne w podbijaniu młodych umysłów, że przegrywa ze „światem” tj. z nowoczesnymi mediami, które przecież niosą przekaz pełen brudu, że wymienię tu np. program „Moje Supersłodkie Urodziny”.
Jakaż jest moja satysfakcja po latach oczekiwania, że O. Rydzyk dla młodzieży postanowił stworzyć telewizję , która ma się nazywać tvM1, a nadawać ma dopasowany do młodego odbiorcy program, głównie muzykę. Według mnie to oznacza że nastoletni Polacy nie będą już skazani jedynie na medialną globalistyczną papkę, w postaci tego co na co dzień serwują im dystrybutorzy kablówek , itp. Monopol na rozrywkę dla tej grupy odbiorców może zostać złamany co mam nadzieję daj Boże! nastąpi.
O. Rydzyk po raz kolejny udowadnia, że można na nim polegać, że nie jest mu obce dobro społeczeństwa, parafrazując jego słowa „młodzież to przyszłość”. Jeśli chcemy być normalni, jeśli nie chcemy zostać drugą Szwecją czy Hiszpanią czyli siedzibą deprawacji i zgorszenia, musimy działać ,a tvM1, zdaje mi się tworem najdoskonalszym na aktualne czasy, kiedy walka o młodzież staje się priorytetem. Ja już wiem, będę modlić się za powodzenie tvM1 !

Fotografie: futuristicnews.com, freerepublic.com, superlist.com